Unijne regulacje dotyczące dużych technologii mogą nastąpić wcześniej niż oczekiwano. UE postawiła sobie za cel egzekwowanie ustawy o rynkach cyfrowych (DMA) do wiosny 2023 r. wiceprzewodnicząca wykonawcza Komisji Margrethe Vestager ogłosiła na konferencji International Competition Network (ICN) w zeszłym tygodniu. Wcześniej Vestager mówiła, że przepisy antymonopolowe, które ustanowią nowe ramy prawne ograniczające siłę wielkich technologii, mogą wejść w życie już w październiku tego roku.
„Rozporządzenie DMA dotyczące dużych technologii UE wejdzie w życie wiosną przyszłego roku i przygotowujemy się do jego egzekwowania, gdy tylko pojawią się pierwsze powiadomienia” – stwierdziła Vestager podczas przemówienia ICN. Komisarz UE ds. Konkurencji, Margrethe Vestager, powiedziała, że Komisja będzie gotowa do podjęcia działań przeciwko wszelkim naruszeniom popełnianym przez „strażników”, do których należą Meta, Apple, Google, Microsoft i Amazon – jak tylko zostaną opublikowane przepisy, TechCrunch raporty.
Co zawiera unijne rozporządzenie DMA dotyczące dużych technologii?
ten DMA zakłóci modele branżowe stosowane przez wiele światowych gigantów technologicznych, jeśli zostanie przyjęty. Po pierwsze, może być konieczne, aby Apple zaczął zezwalać klientom na pobieranie oprogramowania spoza App Store, czemu Tim Cook sprzeciwił się, ponieważ sideloading może „zrujnować” bezpieczeństwo iPhone’a. Może to oznaczać, że WhatsApp i iMessage muszą współpracować z mniejszymi platformami, co może utrudnić WhatsApp wymuszanie pełnego szyfrowania. W zeszłym roku Instagram usunął funkcję znikających zdjęć i filmów z powodu przepisów UE, w przyszłym roku Meta może usunąć samą aplikację z terytoriów UE.
Unijne rozporządzenie DMA dotyczące dużych technologii, które wciąż czeka na ostateczną zgodę Rady i Parlamentu, odnosi się do firm o kapitalizacji rynkowej przekraczającej 75 miliardów euro, które posiadają również platformę społecznościową lub aplikację z co najmniej 45 milionami użytkowników miesięcznie. Przepisy DMA przewidują kary w wysokości do 10% światowych obrotów firmy w poprzednim roku obrotowym w przypadku stwierdzenia niezgodności, z karą w wysokości 20% w przypadku ponownego naruszenia.
Zgodnie z DMA, gatekeeper ma trzy miesiące na powiadomienie Komisji o swoim statusie, po czym następuje dwumiesięczny okres oczekiwania na potwierdzenie z UE. Prawdziwe walki między UE a wielkimi technologiami zaczną się pojawiać dopiero pod koniec 2023 r. z powodu długiego czasu oczekiwania na egzekwowanie przepisów DMA i opóźnień.
„Ten następny rozdział jest ekscytujący. To oznacza dużo konkretnych przygotowań” – wyjaśniła Vestager. „Chodzi o utworzenie nowych struktur w Komisji… Chodzi o zatrudnienie personelu. Chodzi o przygotowanie systemów informatycznych. Chodzi o przygotowanie kolejnych tekstów prawnych dotyczących procedur lub formularzy zgłoszeniowych. Nasze zespoły są obecnie zajęte tymi wszystkimi przygotowaniami i zamierzamy wkrótce przedstawić nowe struktury”.
Odepchnięcie unijnej regulacji big tech Egzekwowanie przez DMA może dać Komisji więcej czasu na przygotowania, ale jeśli nie zajmie się żadnymi poważnymi wykroczeniami, które mają miejsce od chwili obecnej do chwili, gdy DMA stanie się prawem, opóźnienie może zostać wykorzystane jako pretekst do krytyki.
Wiele najbardziej znanych firm IT na świecie utrzymuje w Waszyngtonie znaczące zespoły lobbingowe, które podkreślają niebezpieczeństwa, jakie takie ustawodawstwo niesie dla odnoszących sukcesy amerykańskich przedsiębiorstw. Jednak wielu amerykańskich prawodawców próbuje również ograniczyć możliwości Big Tech, a Kongres rozważa obecnie projekty ustaw, które to zrobią. DMA czeka teraz ostateczne głosowanie w Parlamencie Europejskim i ministrach ze wszystkich 27 państw członkowskich po zakończeniu negocjacji.