Według doniesień najnowsza część Dragon Age, The Veilguard, okazała się dla niektórych sukcesem, a gracze cieszyli się bogatą historią i pełną narracją. Problem polega jednak na tym, że gra otrzymała niewiele zawartości do pobrania lub dodatków do pobrania lub nie otrzymała jej wcale, co budzi wątpliwości co do jej sukcesu.
Gra, która podzieliła sieć, rzekomo została sprzedana jako sukces dzięki pozycjonowaniu, chociaż tak nie było. Opiera się na prawdziwych grach, które się sprawdziły. Na przykład, podczas gdy Baldur’s Gate 3 osiągnęło 700 tysięcy natychmiastowych graczy, Dragon Age The Veilguard osiągnął maksymalnie 80 tysięcy natychmiastowych graczy. Dyrektor kreatywny John Epler stwierdził, że obecnie „nie ma planów rozszerzenia do pobrania” dla The Veilguard, co stanowi poprzednie podejście studia do gier takich jak Dragon Age: Post-Launch Content, co spotkało się z inkwizycją.
Czy Dragon Age The Veilguard to naprawdę udana gra?
Epler wyjaśnił, że celem BioWare było zapewnienie samodzielnej rozgrywki w The Veilguard, unikając powtórzenia opinii, jakie otrzymali w przypadku Inkwizycji, gdzie niektórzy gracze uważali, że istotne elementy historii były dostępne wyłącznie za pośrednictwem płatnych rozszerzeń. W innych wywiadach zespół zauważył, że decyzja o nieoferowaniu DLC do The Veilguard miała na celu zapewnienie, że historia będzie kompletna i spełniona, bez konieczności dodawania zawartości w przyszłości.
Oto kilka statystyk z SteamDB:
Ograniczenia technologiczne są głównym powodem, dla którego BioWare tak ostrożnie podchodzi do nowej zawartości, a nawet do remasteringu starszych tytułów. Pierwsze dwie gry Dragon Age nie zostały stworzone przy użyciu silnika Unreal Engine, tak jak Mass Effect; zbudowano je w oparciu o silnik Eclipse, przestarzałą technologię, o której działaniu wie tylko kilku pracowników BioWare. Zrobienie tego przy dostępnych obecnie zasobach byłoby trudnym wyzwaniem, ponieważ jest to starzejąca się technologia. Epler wskazał, że byłby otwarty na zremasterowane Dragon Age, ale powtórzył, że prawdopodobnie będzie to znacznie trudniejsze do pokonania niż jego poprzednie remastery.
Pomimo ograniczonych planów popremierowych, BioWare nie wykluczyło całkowicie rozszerzeń, pozostawiając otwarte opcje tak długo, jak The Veilguard odniesie sukces i spełni oczekiwania graczy. Nie wiadomo jednak, czy takie podejście zadowoli zagorzałych fanów pragnących większej zawartości, ponieważ wiele osób stwierdziło, że gra mocno wrosła w kulturę popularną.
Kredyt obrazu: EA/Bioware
Wpis BioWare potwierdza brak planów DLC do Dragon Age: The Veilguard pojawił się jako pierwszy na TechBriefly.
Source: BioWare nie potwierdza żadnych planów dotyczących DLC do Dragon Age The Veilguard