Firma programistyczna Brave jest najbardziej znana ze swojej przeglądarki internetowej o tej samej nazwie, która stworzyła rosnącą społeczność użytkowników, których przyciąga zaangażowanie w ochronę prywatności. Ale teraz ogłosił przejęcie Tailcata, udostępniając mu swoją wyszukiwarkę.
Brave, który jest już właścicielem czytnika wiadomości (Brave Today), aplikacji do wideokonferencji (Brave Together), internetowej platformy reklamowej (Brave Ads) oraz usługi Brave Firewall + VPN, zamierza przekształcić Tailcat w „Brave Search”, nową wyszukiwarka.
Do tej pory Tailcat był jedynie wewnętrznym projektem opracowanym przez Cliqz w celu zaimplementowania go w swojej przeglądarce, rozwidleniem Firefoksa również skupionym na prywatności i który nie będzie dalej rozwijany, chociaż jego zespół programistów zostanie włączony do Brave.
Pierwsza misja: przyciągnięcie użytkowników przeglądarki Brave do wyszukiwarki
Po zakończeniu przejścia na nową markę Brave ma nadzieję przekonać ponad 25 milionów aktywnych użytkowników Brave (w porównaniu z 11 rok temu) do korzystania z nowej usługi wyszukiwania, która będzie miała taką samą orientację na ochronę prywatności jak resztę swojego portfolio produktów.
Jednak Brave nie będzie próbować ograniczać swobody wyboru użytkowników, wymuszając korzystanie ze swojej wyszukiwarki, ale po prostu wstawi ją do listy wyszukiwarek, z których mogą wybierać po rejestracji, która obejmuje już Google i alternatywy, takie jak Bing , Qwant, Ecosia itp .:
„Będziemy nadal wspierać„ otwarte wyszukiwanie ”w wielu alternatywnych wyszukiwarkach”.
Tak więc, aby przekonać użytkowników, firma zapewniła, że Brave Search powstrzyma się od śledzenia lub profilowania swoich użytkowników (tj. Zachowa takie samo podejście jak Tailcat); I że będzie możliwość zapłaty w zamian za ukrywanie w nim reklam.
Co więcej, postawili na stół możliwość zakończenia debaty na temat stronniczości wyników, pozostawiając sortowanie wyników w rękach systemu zarządzanego przez samą społeczność użytkowników.
„Ze względu na swoją przejrzystość Brave Search zajmie się błędami algorytmicznymi i uniknie jawnej cenzury”.
„Pod maską prawie wszystkie obecne wyszukiwarki są oparte na wynikach firm Big Tech lub na nich polegają. W przeciwieństwie do tego, wyszukiwarka Tailcat jest zbudowana na całkowicie niezależnym indeksie, który jest w stanie zapewnić jakość, jakiej oczekują ludzie, ale bez naruszania ich prywatności ”.
Dyrektor generalny z jasną wizją nowego ekosystemu cyfrowego
Brendan Eich, dyrektor generalny Brave, twierdzi, że Brave Search ma wiele do zaoferowania, czego nie mają jej rywale:
„Długi ogon” Google jest trudny do pokonania przez jakikolwiek silnik [but] są obszary, w których Google pozostaje w tyle: trudno jest im wprowadzać innowacje w wyszukiwarce, gdy jest to ich główne źródło przychodów ”.
„Mają awersję do ryzyka w eksperymentowaniu z nowymi technikami lub stosowaniu przejrzystości, a także są pod presją ze strony akcjonariuszy, aby umieszczać swoje produkty w ograniczonym miejscu na stronie wyników”.
Wydaje się, że Eich tworzy nowy cyfrowy ekosystem wokół prywatności, kierując się dwoma bardzo wyraźnymi przekonaniami: że zapotrzebowanie na większą prywatność jest bardzo realne i nie wyjdzie z mody w perspektywie średnioterminowej oraz że duże firmy z Doliny Krzemowej nie są zainteresowane faktycznie odpowiadając na to żądanie.
„Myślę, że prywatność już tu pozostanie, a teraz pytanie brzmi, jak zamierzamy ją wdrożyć i skutecznie wprowadzać na rynek. Jeśli go nie sprzedasz, możesz przegrać z kimś, kto po prostu posmaruje świnię perfumami, a potem powie, że pachnie świetnie i smakuje wyśmienicie ”.