Najnowsza wersja Chrome Canary, dostępna kilka dni temu, ma ciekawą funkcję, która zainteresuje wszystkich, którzy przywykli do pracy z grupami kart, oficjalnie dostępną w przeglądarce od ponad roku.
Jako użytkownik Reddit mógł się uczyć, Chrome umożliwi odzyskanie grup kart w przyszłych otwarciach, gdy je opuściły.
Na razie jest to funkcja eksperymentalna w Chrome Canary
Chrome zadba o zapisywanie nazw i organizacji grup kart na zamknięciach, aby użytkownicy mogli je pobrać za pomocą listy grup kart, z których korzystali w przeszłości, którą znajdą w nowym podmenu w sekcji Historia.
W aktualnej Kanaryjska wersja Chrome, ta funkcja jest dostępna poprzez aktywację wstępną.
Ci, którzy je zainstalowali, będą musieli wpisać chrome://flags na pasku adresu, jak zwykle w funkcjach eksperymentalnych, i dokładnie wyszukać flagę podmenu Pokaż historię menu aplikacji, aby przejść do jego aktywacji.
Odtąd, za każdym razem, gdy się wylogujesz, grupy zakładek, które miałeś, będą zapisywane, abyś mógł uzyskać do nich później dostęp w tych samych warunkach, w jakich je opuściłeś. Dzięki temu po udostępnieniu stabilnej wersji użytkownicy nie będą musieli wyszukiwać w historii tych kart, które otworzyli, aby pogrupować je ponownie w taki sam sposób, w jaki pogrupowali je w poprzednich sesjach.
To niewątpliwie zaoszczędzi im czasu, pozwalając im kontynuować pracę tam, gdzie przerwali poprzednie sesje.
Jest to niewątpliwie nowy postęp w przeglądarce i bez wątpienia zostanie doceniony przez wszystkich, którzy korzystają z grup zakładek lub pogrupowanych zakładek. Z biegiem czasu potrzeba używania rozszerzeń do grupowania kart, zarządzania nimi i udostępniania ich za każdym razem, gdy otwierasz przeglądarkę, została wyeliminowana, jest już opcją, która nadchodzi jako standard.
Będzie to kwestia czekania, aż aktualna wersja przeglądarki Canary, jak zwykle, przejdzie przez wszystkie etapy, aby stać się nową stabilną wersją, a zatem wprowadzenie tej funkcji jako standardu i domyślnie aktywowanej do użytku i przyjemności użytkowników którzy przyzwyczaili się już do tego sposobu pracy na swoich komputerach stacjonarnych.