Nintendo, które zawsze skrupulatnie pracowało nad ochroną praw autorskich, pojawiło się na porządku dziennym wraz z wiadomością o procesie Yuzu i Nintendo pozywającym Yuzu.
Choć emulacja gier wideo to z prawnego punktu widzenia szara strefa, Nintendo uważa, że emulator Switcha o nazwie Yuzu przekracza tę granicę. Oto wszystkie szczegóły…
Nintendo pozywa Yuzu: wszystko, co musisz wiedzieć o procesie Yuzu
Od 2018 roku Yuzu służy użytkownikom jako emulator Switcha typu open source. Nintendo twierdzi, że Yuzu szkodzi swojej marce, nielegalnie omijając szyfrowanie oprogramowania i negatywnie wpływając na sprzedaż gier.
Firma twierdzi również, że Yuzu potrzebuje kluczy deszyfrujących Nintendo Switch do uruchomienia oprogramowania Switch, które uzyskała nielegalnie.
Konkretnym przykładem może być Nintendo, które ogłosiło, że The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom wyciekło do sieci półtora tygodnia przed oficjalną premierą i zostało pobrane ponad milion razy. Zwracają też uwagę, że w mediach społecznościowych zepsuto grę, co zepsuło rozgrywkę fanom.
W tym pozwie Nintendo domaga się zamknięcia Yuzu i odszkodowania za naruszenia i utratę sprzedaży. Sprawa jest w toku, a jej wynik nie jest pewny. Sądy mogą nie rozstrzygnąć sprawy na korzyść Nintendo, ale pozew może zniechęcić twórców Yuzu do udostępniania i rozwijania oprogramowania emulującego.
Informacje o sprawie:
- Powód: Nintendo
- Pozwany: Twórcy emulatora Yuzu
- Opłaty: Naruszenie praw autorskich, naruszenie znaku towarowego, nielegalne odszyfrowanie
- Żądania: Zamknięcie Yuzu, odszkodowanie
Jak solidna jest argumentacja Nintendo przeciwko emulatorowi Yuzu Switch?
Pozew, złożony w poniedziałek w sądzie rejonowym w Rhode Island i ogłoszony po raz pierwszy przez Stephena Totilo, jest opisywany jako najbardziej wszechstronne i znaczące posunięcie Nintendo przeciwko technologii emulacji. Firma twierdzi, że Yuzu „przekształca zwykłe urządzenia komputerowe w pojazdy do celów naruszania na dużą skalę praw własności intelektualnej do dzieł chronionych prawem autorskim Nintendo i innych podmiotów”.
Nintendo zwraca się do sądu o zablokowanie rozwoju, promocji i dystrybucji Yuzu oraz o naprawienie szkód na mocy ustawy Digital Millennium Copyright Act (DMCA).
Sprawa może doprowadzić do odwrócenia precedensu prawnego chroniącego samo oprogramowanie emulujące, mimo że używanie emulatorów do piractwa komputerowego jest nielegalne.
Kluczowe argumenty pozwu
Sercem argumentu prawnego Nintendo jest zdolność Yuzu do łamania warstw szyfrowania, które zapobiegają nieautoryzowanemu kopiowaniu i odtwarzaniu oprogramowania Switch. Yuzu może odszyfrować zaszyfrowane ROMy gier za pomocą tzw.klucze prod„. Nintendo argumentuje, że narusza to ustanowiony na mocy ustawy DMCA zakaz obchodzenia zabezpieczeń oprogramowania.
Z drugiej strony Yuzu nie zawiera tych kluczy. To odróżnia Yuzu od emulatora Dolphin, który został usunięty ze Steam ze względu na zawieranie klucza publicznego Wii.
Czy to ułatwia piractwo?
Chociaż emulator bez łamania DRM jest uważany za legalny, projekt Yuzu „przynieś własny deszyfrator” nie jest niezawodny.
Nintendo wskazuje na Przewodnik szybkiego startu, który Yuzu oferuje na swojej stronie dystrybucyjnej. Ten przewodnik dotyczy zhakowania starego Switcha w celu uzyskania kluczy deszyfrujących i plików gry. Istnieją również linki do zewnętrznych narzędzi, które łamią techniki szyfrowania konsoli i gier.
Co naśladuje Yuzu?
Yuzu emuluje Nintendo Switch, popularną hybrydową konsolę do gier wideo. Oznacza to, że jest to oprogramowanie, które pozwala grać w gry Nintendo Switch na komputerze, a nawet na niektórych urządzeniach z Androidem.expand_more Yuzu jest wciąż w fazie intensywnego rozwoju, ale z czasem poczynił znaczne postępy w zakresie kompatybilności i wydajności.
Nintendo twierdzi, że dzięki tym instrukcjom Yuzu zgodził się zhakować Switcha i miał świadomość, że emulator jest powszechnie wykorzystywany do piractwa.
Autor wyróżnionego obrazu: Alvaro Reyes / Unsplash
Source: Nintendo składa pozew o piractwo przeciwko emulatorowi Yuzu