W tym artykule omówione zostaną wszystkie szczegóły pozwu Batterygate 2024 i Apple Payouts. Po latach oczekiwań użytkownicy iPhone’a w końcu otrzymali część ugody w sprawie Batterygate.
Apple zgodził się zapłacić ponad 300 milionów dolarów w ramach rozstrzygnięcia pozwu zbiorowego złożonego w 2020 roku, ponieważ spowalniał on starsze iPhone’y bez wiedzy użytkowników.
Pozew Batterygate 2024: Co musisz wiedzieć o wypłatach Apple
Płatności opóźniały się z powodu odwołań i odwołań. Mimo to Dziewiąty Okręgowy Sąd Apelacyjny oddalił niedawno ostatnią pozostałą apelację, zezwalając na dokonanie płatności. Dotknięci właściciele iPhone’ów mieli czas do 6 października 2020 r. na złożenie swoich roszczeń, a płatności zaplanowano na styczeń 2024 r.
Ugoda opiewała na kwotę co najmniej 310 milionów dolarów i maksymalnie 500 milionów dolarów, włączając honoraria i koszty obsługi prawnej. Kwalifikujący się użytkownicy iPhone’a mieli otrzymać 25 dolarów za każde urządzenie, ale standardowa opłata wzrosła i niektórzy użytkownicy otrzymali 92,17 dolarów.
Skandal związany z baterią Apple
Skandal Batterygate wybuchł, gdy Apple przyznał się, że spowalnia starsze iPhone’y bez powiadamiania użytkowników. Apple twierdził, że zrobiono to, aby przedłużyć żywotność starszych baterii, ale użytkownicy uznali, że to taktyka wymuszenia aktualizacji. Sprawa dotyczyła właścicieli iPhone’a 6, 6 Plus, 6s, 6s Plus, 6s Plus, 7, 7 Plus lub SE z siedzibą w USA, u których przed 21 grudnia 2017 r. wystąpiło pogorszenie wydajności swoich urządzeń podczas korzystania z dotkniętych wersji systemu iOS.
Osiągnięcie porozumienia trwało długo, ponieważ odwołania i odwołania opóźniały płatności. Dziewiąty Okręgowy Sąd Apelacyjny odrzucił zastrzeżenia kilku stron wobec ugody, w tym zarzut firmy budowlanej z siedzibą w Oklahomie, że sąd rejonowy niewystarczająco powiadomił o ugodzie „osoby niefizyczne”, takie jak firmy prywatne.
Miło jest obudzić się w sobotni poranek — zwłaszcza po 3,5 roku czekania! https://t.co/efqqgca8NG pic.twitter.com/hqfBV25M6s
— Michael Burkhardt (@mbrkhardt) 6 stycznia 2024 r
Sąd oddalił także apelacje kilku osób, które sprzeciwiły się ugodzie. Jednakże apelacje zmusiły sąd rejonowy do skorygowania błędów zawartych w pierwotnym wyroku. Wnoszący odwołanie argumentowali, że ugoda nie powinna ograniczać się do posiadaczy iPhone’ów, którzy potrafią udowodnić, że „doznali” zarzucanych im wad. Mimo to sąd apelacyjny uznał, że wymóg zaświadczenia stanowił rozsądny kompromis.
Z drugiej strony sąd stanął po stronie skarżących, którzy sprzeciwili się wysokości honorariów adwokackich, stwierdzając, że wyjaśnienia sądu rejonowego dotyczące uwzględnienia powiązanych badań „są sprzeczne z ogólną logiką zasądzania honorariów sądowych”.
Co się stało?
W przeszłości Apple spotykało się z kontrowersjami związanymi z celowym spowalnianiem starszych iPhone’ów poprzez aktualizację oprogramowania. Firma rozstrzygnęła pozew na kwotę 500 milionów dolarów, ale proces płatności został opóźniony, ponieważ Apple musiał podać nazwiska i dane kontaktowe uprawnionych właścicieli iPhone’a objętych pozwem. Nie wszyscy właściciele iPhone’ów zgodzili się z ugodą, ale Apple zgodził się zapłacić 310 milionów dolarów. Rzeczywista kwota odszkodowania będzie zależała od liczby zatwierdzonych roszczeń. Do tej pory otrzymano około 3 miliony roszczeń, co daje szacunkową kwotę 65 USD na użytkownika.
Po latach oczekiwania użytkownicy iPhone’a w końcu otrzymali część ugody w sprawie Batterygate z 2024 roku. Płatności mogły zostać opóźnione, ale w końcu sprawiedliwości stało się zadość osobom dotkniętym działaniami Apple.
Source: Pozew Batterygate 2024: Rozpoczynają się wypłaty Apple