W związku z obecnymi zwolnieniami i nękającym ich procesem sądowym przychody z reklam w YouTube i Google gwałtownie spadły. Google odnotował przychody z reklam w wysokości 59,04 mld USD, co oznacza spadek z 61,24 mld USD w tym samym kwartale rok wcześniej. Z drugiej strony YouTube odnotował około 8% spadek przychodów, przynosząc 7,96 mld USD.
Wyniki pojawiają się, gdy Google konfrontuje się z zagrożeniami ze strony Departamentu Sprawiedliwości USA, a także ze zwalniającej gospodarki i utraty miejsc pracy w IT. Przychody Google Network spadły z 9,3 mld USD do 8,4 mld USD, podczas gdy wyszukiwarka Google spadła z 43,3 mld USD do 42,6 mld USD. Dyrektor generalny Google i Alphabet, Sundar Pichai, powiedział:
„Nasze długoterminowe inwestycje w głęboką informatykę zapewniają nam wyjątkowo dobrą pozycję, gdy sztuczna inteligencja osiąga punkt zwrotny, i jestem podekscytowany skokami napędzanymi przez sztuczną inteligencję, które wkrótce odkryjemy w wyszukiwarce i nie tylko”.
Przychody z reklam w YouTube i Google spadają w porównaniu z poprzednim kwartałem
Kontynuował, że firma widzi znaczny rozmach w chmurze, subskrypcjach YouTube i smartfonach Pixel. Pichai dodał: „Jesteśmy w trakcie ważnej podróży mającej na celu trwałe przeprojektowanie naszej struktury kosztów i zbudowanie stabilnych finansowo, dynamicznych, rozwijających się firm w całym Alphabecie”.
Firma ujawniła również spadek liczby pracowników o około 12 000 stanowisk na początku miesiąca. Zgodnie ze sprawozdaniem finansowym „Spodziewamy się poniesienia odpraw pracowniczych i powiązanych opłat w wysokości od 1,9 do 2,3 mld USD, z czego większość zostanie rozpoznana w pierwszym kwartale 2023 r.” Alphabet stara się również maksymalnie wykorzystać swoją międzynarodową przestrzeń biurową.
Podobnie jak w swoich ostatnich uwagach, Pichai wyraził zaufanie do AI w czasie exodusu i nazwał to „ogromną szansą” dla biznesu pomimo utraty 12 000 miejsc pracy. Pichai powiedział, że firma ma obecnie silną pozycję ze względu na siłę celu firmy, wartość towarów i usług Google oraz wczesne inwestycje w sztuczną inteligencję.
Według Pichai produkty Google są lepsze niż kiedykolwiek w wyniku tych wczesnych inwestycji. „Zmiana firmy na pierwszą w branży AI doprowadziła wiele lat temu do przełomowych postępów w naszych firmach i całej branży” — powiedział. „Przygotowujemy się do udostępnienia zupełnie nowych doświadczeń użytkownikom, programistom i firmom. Mamy przed sobą znaczną szansę dzięki sztucznej inteligencji w naszych produktach i jesteśmy gotowi podejść do niej odważnie i odpowiedzialnie” – kontynuował.
Niedawno Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych pozwał Google za naruszenie przepisów antymonopolowych po raz drugi w ciągu nieco ponad dwóch lat. Tym razem skupił się na branży reklamy internetowej Google, twierdząc, że firma stosuje praktyki antykonkurencyjne, aby zachować monopol na reklamy cyfrowe. Zgodnie z pozwem, Google zastrasza reklamodawców, aby wybierali swoją technologię reklamową zamiast technologii konkurencyjnych firm, wykupując konkurentów. W komunikacie prasowym informującym o skardze ww — stwierdził Departament Sprawiedliwości USA:
„W ciągu ostatnich 15 lat Google angażował się w działania antykonkurencyjne i wykluczające, które polegały na neutralizowaniu lub eliminowaniu konkurentów z branży technologii reklamowych poprzez przejęcia; wykorzystując swoją dominację na rynkach reklamy cyfrowej, aby zmusić większą liczbę wydawców i reklamodawców do korzystania z jej produktów; i udaremnienie możliwości korzystania z konkurencyjnych produktów. W ten sposób Google umocnił swoją dominację w narzędziach, na których polegają wydawcy stron internetowych i reklamodawcy online, a także w cyfrowej giełdzie reklamowej, która prowadzi aukcje reklam”.
Nowe platformy, takie jak ChatGPT OpenAI, chatbot, mogą stanowić wyzwanie dla branży wyszukiwania Google, która generuje większość przychodów z reklam. Kierownictwo firmy Google omawiało w tym tygodniu rozwój sztucznej inteligencji, która ma zasilić platformy reklamowe i zwiększyć wydajność marketerów podczas rozmowy o zarobkach z analitykami.
Spadek przychodów YouTube można również przypisać praktykom prywatności Apple, które utrudniają wyświetlanie reklam na iPhone’ach i innych urządzeniach. Apple stopniowo utrudnia aplikacjom monitorowanie użytkowników online, co ogranicza dostęp do danych marketingowych i targetowania.
Mamy nadzieję, że spodobał Ci się ten artykuł na temat spadku przychodów z reklam w YouTube i Google. Jeśli tak, jesteśmy pewni, że z przyjemnością przeczytasz także inne nasze artykuły, takie jak Tim Cook ujawnia podczas rozmowy o zarobkach Apple, że nie będzie zwolnień, lub Google MusicLM AI: Zamień tekst w… muzykę!
Source: Przychody z reklam w YouTube i Google spadły o 2,2 miliarda dolarów