Twitter przynosi Floty. Efemeryczne treści dotarły praktycznie do każdego zakątka internetu. Zaczęli od Snapchata, a ich użycie było stopniowo narzucane, wprowadzając „historie” formatu do wielu aplikacji i usług. Są na Instagramie, Facebooku, Telegramie, WhatsApp i tak, dotarli także do Twittera.
Twitter nadał im dość łatwą do zapamiętania nazwę, Floty, i są to treści, które znikają w ciągu 24 godzin od ich publikacji. Nie mówimy o zwykłych tweetach, ale są to posty zaprojektowane tak, aby wykorzystać pionowy ekran telefonu komórkowego z efektami, gifami i innymi dostępnymi opcjami.
Floty automatycznie znikną 24 godziny po ich utworzeniu i udostępnieniu. Twitter faktycznie imituje format interfejsu innych znanych aplikacji i umieszcza Floty na górze, więc zobaczymy je, gdy tylko otworzymy aplikację, nad kanałem zwykłych tweetów.
Floty będą tam nie tylko po to, by je konsumować, ale będziemy też mogli wchodzić z nimi w interakcję na Twitterze. Odpowiedzi na nie zostaną wysłane do użytkowników jako bezpośrednie wiadomości, co stanie się również z reakcjami na nich, ponieważ tak, będziemy mieli emoji do wysyłania szybkich reakcji. Ponadto, logicznie rzecz biorąc, Twitter ułatwi udostępnianie tweetów bezpośrednio jako Flota, tak jak w innych aplikacjach.
Twitter przynosi Floty, ale to nie jedyna rzecz. Pojawią się również wiadomości głosowe i będziemy mogli tworzyć grupy, w których możemy komunikować się tylko za pomocą wiadomości głosowych. Floty pojawią się w ciągu najbliższych kilku dni zarówno na iOS, jak i na Androida, więc to tylko kwestia czasu.