Sprawdzanie wiadomości na Twitterze bez rejestracji może mieć policzone dni, użytkownik odkrył nowy blok w serwisie społecznościowym podobny do tego, z którego korzysta Facebook.
Sieci społecznościowe, takie jak Twitter, nieustannie się zmieniają. Platforma jest jedną z najpopularniejszych na świecie i najbardziej bronią idei służby publicznej. Jednak w ostatnich miesiącach pojawił się trend w kierunku prywatnego, który może położyć kres temu stanowisku. Po uruchomieniu płatnej wersji Twitter mógł teraz blokować swoją zawartość przed oczami z zewnątrz.
Sieć społecznościowa podobno testuje nową funkcję, która ogranicza dostęp do opublikowanych na niej tweetów, została znaleziona przez użytkownika Reddit.
Użytkownik sugeruje, że od teraz tweet i jego komentarze będą dostępne tylko wtedy, gdy użytkownik był wcześniej zarejestrowany. Jeśli użytkownik nie jest zarejestrowany, tweet lub treść zostaną zablokowane przez Twittera. Niestety ta zmiana podważa istotę tej platformy.
„To bardzo jasne, że Twitter chce iść tą samą drogą, co Facebook: być bezużyteczny, chyba że się zarejestrujesz”, wyjaśnia ten użytkownik. Przesłaniu na Reddicie towarzyszy film, w którym pokazuje przeszkody, jakie napotkał, aby wyświetlić tweeta bez podawania danych profilu.
Do tej pory Twitter pozwalał ludziom udostępniać wiadomości za pośrednictwem innych platform. Często zdarza się nawet, że w wiadomościach i innych witrynach internetowych pojawiają się tweety, które każdy może zobaczyć. Bez konta na Twitterze osoba może przeczytać i zobaczyć treść wiadomości w mediach społecznościowych, chociaż nie może wchodzić z nią w interakcję poprzez komentowanie, retweetowanie lub dodawanie jej do ulubionych.
Z drugiej strony Facebook już dawno przestał zapewniać taki dostęp tym, którzy nie identyfikują się najpierw jako użytkownicy jego platformy. Może to być próba wzmocnienia prywatności i bezpieczeństwa sieci społecznościowej, a raczej taktyka zmuszenia ludzi do identyfikacji, podania swoich danych i zapisania się do sieci społecznościowych, jeśli jeszcze tego nie zrobili.
„Mają wszystkie potrzebne dane, po prostu próbują skłonić Cię do zjedzenia reklam” — zaopiniował inny użytkownik Reddit. Jeśli jest to funkcja testowa, która jest powszechna na tych platformach, powinna być dostępna tylko dla kilku użytkowników.
Dzięki tym testom Twitter i inne sieci społecznościowe analizują wpływ każdej zmiany lub pomysłu i oceniają, czy wyniki są korzystne, czy nie. Na przykład w zeszłym tygodniu wycofali zmianę projektu, która nie otrzymała bardzo dobrych recenzji od użytkowników.
Na razie Twitter nie ogłosił swojego zamiaru zablokowania dostępu do swoich treści, tak jak robi to Facebook.