UE chce, aby duże firmy technologiczne, takie jak Microsoft czy Google, ujawniły swoje zyski i podatki. Duże międzynarodowe firmy technologiczne z rocznymi przychodami przekraczającymi 750 mln euro i prowadzące działalność gospodarczą w UE będą musiały upubliczniać swoje zyski i podatki, które płacą w każdym państwie członkowskim. Obejmuje to gigantów technologicznych, takich jak między innymi Facebook, Google, Amazon, Microsoft czy Netflix.
UE naciska na duże firmy technologiczne, aby ujawniły swoje zyski i podatki
Chociaż nie jest to jeszcze oficjalny środek, kilkanaście krajów członkowskich zgodziło się zrealizować tę inicjatywę podczas nieformalnej wideokonferencji Rady Europejskiej, w której w czwartek uczestniczyli ministrowie rynku wewnętrznego i przemysłu Unii Europejskiej. Teraz państwa te będą musiały oficjalnie ogłosić zamiar promowania rozporządzenia i przedstawić je Parlamentowi Europejskiemu, aby rozpoczął prace nad nim.
Większość ministrów rynku wewnętrznego i przemysłu Unii Europejskiej poparła tę inicjatywę i zwróciła się do prezydencji Rady Unii Europejskiej, obecnie sprawowanej przez Portugalię, o niezwłoczne poprowadzenie negocjacji, aby móc „zbadać z Parlamentem Europejskim kwestię możliwość zawarcia porozumienia w sprawie szybkiego przyjęcia dyrektywy ”.
Inicjatywa nie miała charakteru oficjalnego, ponieważ spotkanie ministrów odbyło się na odległość, co oznacza, że nie można podejmować prawnie wiążących decyzji, do których niezbędna jest fizyczna obecność przedstawicieli państw. Według Europa Press to ambasadorowie krajów członkowskich będą musieli ją oficjalnie zatwierdzić w najbliższych dniach.
Firmy, które zarobią ponad 750 mln euro, będą musiały opublikować raport
Porozumienie osiągnięte w czwartek opiera się na propozycji Komisji Europejskiej z 2016 r., W której zaproponowano, aby korporacje międzynarodowe przekraczające 750 milionów rocznych przychodów musiały publikować raport za każdy rok podatkowy z opłatami, które uiszczały w każdym państwie członkowskim.
Przy tej okazji i przy kolejnych okazjach projekt nie osiągnął niezbędnego konsensusu wśród krajów członkowskich, które nie zgadzały się z podstawą prawną dokumentu. Grupa dwunastu krajów, na czele z Irlandią i Szwecją, w tym między innymi Cypr, Czechy i Węgry, kilkakrotnie rozważała, że ponieważ jest to kwestia podatkowa, propozycja powinna zostać przyjęta jednogłośnie.
Pozostałe kraje i Komisja Europejska stwierdziły jednak, że rozporządzenie może zostać zatwierdzone większością kwalifikowaną. Ponieważ nie jest to sprawa, która modyfikuje wspólnotowe przepisy podatkowe, jest to kwestia przejrzystości. Teraz liczba posłów, którzy zgodzili się z tą drugą grupą, wzrosła, co pozwoli na przedstawienie inicjatywy Parlamentowi Europejskiemu.
„Dzisiejsza debata otworzyła drogę do realizacji projektu dyrektywy w trybie priorytetowym” – powiedział podczas wideokonferencji Pedro Siza, portugalski minister gospodarki i transformacji cyfrowej, który przewodniczył spotkaniu ministrów rynku wewnętrznego i przemysłu UE.
Po tym oficjalnym zatwierdzeniu propozycja będzie musiała przejść szereg formalności, zanim zostanie opublikowana jako dyrektywa i stanie się obowiązkowa. Jednak deklarowany zamiar Siza, aby uczynić go priorytetem, może przyspieszyć jego przyjęcie i oznaczać, że duże firmy będą musiały opublikować żądane informacje w krótkim czasie.