TikTok spotyka się z nowymi oskarżeniami ze strony europejskich organów ochrony danych w związku z ciągłym przesyłaniem danych użytkowników do Chin i nieautoryzowanym śledzeniem w aplikacjach. Norweski organ ochrony danych wydał w piątek oświadczenie, w którym stwierdził, że TikTok w dalszym ciągu przesyła dane od użytkowników europejskich do Chin pomimo wcześniejszych środków regulacyjnych. Norwescy użytkownicy otrzymali w tym tygodniu powiadomienia informujące, że ich dane osobowe pozostają dostępne dla pracowników TikTok w Chinach. Tobias Judin, kierownik sekcji w norweskich władzach, powiedział: „Ta praktyka może mieć negatywne konsekwencje dla prywatności, ponieważ chińskie ustawodawstwo może potencjalnie wymagać udostępniania danych władzom chińskim”. Judin dodała: „Jednocześnie trudno przewidzieć, czy dane te faktycznie zostaną w przyszłości przekazane władzom chińskim”. Norweski alert nastąpił po ostrzeżeniu holenderskiego organu ochrony danych z 16 grudnia. Organ ten przestrzegł użytkowników, że TikTok w dalszym ciągu wysyła dane osobowe do Chin, odwołując się od wcześniejszych decyzji regulacyjnych. Monique Verdier, wiceprzewodnicząca władz holenderskich, podkreśliła, że użytkownicy muszą zdawać sobie sprawę z konsekwencji, ponieważ młodzi ludzie „często są niewystarczająco świadomi” zagrożeń związanych z gromadzeniem danych. 17 grudnia austriacka grupa noyb zajmująca się prawami cyfrowymi złożyła dwie skargi przeciwko TikTok, AppsFlyer i Grindr. Pierwsza skarga dotyczy tego, że TikTok bezprawnie śledził aktywność użytkownika w innych aplikacjach, w tym Grindr, LinkedIn i dodatkach do koszyka, bez jego zgody. Dane z tych aplikacji były przekazywane przez AppsFlyer, izraelską firmę zajmującą się analityką mobilną, do TikTok. Śledzenie wychwytuje informacje ujawniające orientację seksualną, zaliczane do danych wrażliwych w rozumieniu art. 9 ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO), które zezwala na przetwarzanie jedynie w wyjątkowych przypadkach. Użytkownik nie wyraził zgody na to udostępnianie danych. Kleanthi Sardeli, prawniczka ds. ochrony danych w firmie Noyb, powiedziała: „Podobnie jak wiele swoich amerykańskich odpowiedników, TikTok w coraz większym stopniu gromadzi dane z innych aplikacji i źródeł”. Sardeli zauważył: „Dzięki temu chińska aplikacja może uzyskać pełny obraz aktywności ludzi w Internecie”. Druga skarga Noyb zarzuca TikTokowi naruszenie artykułów 12 i 15 RODO. Artykuły te nakładają na administratorów obowiązek zapewnienia użytkownikom przejrzystych informacji i dostępu do ich pełnych danych osobowych na żądanie. Według skargi narzędzie do pobierania TikTok dostarcza tylko dane, które firma uważa za najbardziej „istotne”, a nie pełny zestaw. TikTok później przyznał się do tego ograniczenia. Noyb żąda, aby austriackie organy regulacyjne nakazały TikTok, AppsFlyer i Grindr zaprzestanie tych praktyk, dostarczenie brakujących danych i nałożenie kar na mocy art. 83 RODO. Przedstawiciele TikTok, Grindr i AppsFlyer nie odpowiedzieli na prośby o komentarz. Zmiany te są następstwem grzywny w wysokości 530 milionów euro nałożonej w maju na TikTok przez irlandzką Komisję Ochrony Danych. Kara wynikała z naruszeń polegających na przekazywaniu danych osobowych użytkowników do Chin bez równoważnej ochrony UE w zakresie danych, do których mają dostęp chiński pracownicy. TikTok planuje odwołać się od tej decyzji, twierdząc, że może ona mieć szeroki wpływ na międzynarodowe przesyłanie danych.
Source: Unijne organy regulacyjne oskarżają TikTok o ciągłe przesyłanie danych do Chin





