Witryna kampanii Trumpa została zhakowana. Niecały tydzień przed wyborami prezydenckimi w USA nieznana grupa włamała się na stronę internetową kampanii Trumpa. „Ta strona została przejęta”, można to odczytać jako parodię działań FBI polegających na zamykaniu nielegalnych stron.
Nic nie wskazuje na to, pomimo twierdzeń hakerów, że uzyskali „pełny dostęp do Trumpa i jego rodziny” lub że „większość wewnętrznych i tajnych rozmów objętych tajnymi informacjami” zostało ujawnionych. Nie uzyskali też informacji od tysięcy darczyńców, którzy wspierają kampanię Trumpa, danych osobowych lub finansowych, chociaż wszczęto dochodzenie.
Nie wiadomo, czy hakerzy wyszli poza to, co jest znane: tymczasowe „przejęcie” strony internetowej, prawdopodobnie po uzyskaniu dostępu do zaplecza serwera internetowego donaldjtrump.com i wstawieniu długiego fragmentu zaciemnionego kodu JavaScript.
Witryna kampanii Trumpa została zhakowana
„Świat ma już dość fałszywych wiadomości rozpowszechnianych codziennie przez prezydenta Donalda J Trumpa. czas pozwolić światu poznać prawdę ”. to pierwsza rzecz, jaką widzisz po wejściu na tę zhakowaną stronę. Chociaż tylko zwolennicy Trumpa nie zgodziliby się z tymi twierdzeniami, osoby stojące za tym włamaniem nie są aktywistami ani celami politycznymi. Mają raczej cele ekonomiczne.
Twierdząc, że mają wewnętrzne informacje o „pochodzeniu wirusa koronowego”, który dyskredytuje Trumpa, hakerzy podali dwa adresy Monero. Monero to kryptowaluta typu open source, która nadaje priorytet prywatności i decentralizacji i jest używana do „wydobywania” i nielegalnych powodów ze względu na trudności w śledzeniu.
Witryna kampanii Trumpa została zhakowana. Niezależnie od tego, czy to prawda, czy nie, jest dość żenujące, że strona internetowa Trumpa mogła zostać tak łatwo przejęta po ostrzeżeniach bezpieczeństwa narodowego i NSA o lukach wykorzystywanych do włamania do rządu USA i sieci korporacyjnych.