Były prezydent Donald Trump znów znalazł się na pierwszych stronach gazet, ale tym razem z powodu czegoś zupełnie niezwykłego. W weekend Trump udostępnił na swoim koncie Truth Social serię obrazów generowanych przez sztuczną inteligencję, które sugerowały, że fani gwiazdy popu Taylor Swift — znani jako „Swifties” — popierają jego kampanię w 2024 r. Obrazy obejmowały kobiety w koszulkach z hasłem „Swifties For Trump”, a nawet przerobiony plakat Swift przebranej za wujka Sama, wzywającej swoich fanów do głosowania na niego.
Ale to nie wszystko. Trump wykorzystał również treści generowane przez AI, aby rozpocząć kolejny atak na wiceprezydent Kamalę Harris, udostępniając obrazy, które sugerują, że ma ona powiązania z komunistami. Te posty obejmowały przerobiony obraz Harris przemawiającej na tle sierpa i młota w Chicago, gdzie ma się odbyć Narodowa Konwencja Demokratów.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 18 sierpnia 2024 r.
Trump, Taylor Swift i AI: Prawdziwa historia stojąca za obrazami AI
Na pierwszy rzut oka te posty mogą wydawać się autentycznymi rekomendacjami lub uzasadnioną krytyką. Ale jest pewien haczyk: one nie są prawdziweObrazy są generowane przez sztuczna inteligencjaco oznacza, że są tworzone cyfrowo, aby wyglądać jak coś, czym nie są. W przypadku Trumpa te obrazy są częścią szerszej strategii manipulowania postrzeganiem opinii publicznej za pomocą technologii. Wygenerowane przez sztuczną inteligencję obrazy Swiftie zacierają granicę między rzeczywistością a fikcją, mieszając prawdziwe zdjęcia z fałszywymi.
Taylor Swift ma nie poparłem żadnego kandydata na wybory w 2024 r.W przeszłości ostro krytykowała Trumpa i popierała Joe Biden w wyborach w 2020 r.. Niektórzy z jej fanów utworzyli nawet grupę o nazwie „Swifties for Kamala”, która zyskała obserwujących w mediach społecznościowych. Mimo to posty Trumpa generowane przez sztuczną inteligencję wydają się być próbą wykorzystania ogromnej bazy fanów Swift dla jej politycznych korzyści. Oto przykład usunięcia posta @ArtCandee X dla Ciebie:
Kto jeszcze chce, żeby Taylor Swift pozwała Donalda Trumpa?
— Sztuka Candee (@ArtCandee) 19 sierpnia 2024 r.
Rola AI w nowoczesnej polityce
Wykorzystanie przez Trumpa treści generowanych przez AI podkreśla rosnący trend we współczesnej polityce: wykorzystanie zaawansowanej technologii do wpływania na opinię publiczną. AI może tworzyć obrazy, filmy, a nawet głosy, które wyglądają i brzmią prawdziwie, ułatwiając politykom rozpowszechnianie dezinformacji. Podczas gdy treści generowane przez AI mogą być wykorzystywane do celów kreatywnych, w niewłaściwych rękach mogą stać się potężnym narzędziem oszustwa.
To nie pierwszy raz, kiedy AI jest wykorzystywana w polityce i z pewnością nie ostatni. W miarę jak technologia AI staje się coraz bardziej dostępna, granica między prawdą a fikcją prawdopodobnie stanie się coraz bardziej niewyraźna. Na razie najważniejsze jest to, że nie wszystko, co widzisz w Internecie, jest tym, czym się wydaje. Ważne jest, aby krytycznie podchodzić do treści, na które natrafiasz, zwłaszcza gdy pochodzą one od znanych osobistości, takich jak Trump. Niektórzy użytkownicy wykorzystują w tym celu Grok Elona Muska.
PILNE: Donald Trump i Taylor Swift razem #Grok fot.twitter.com/muLjCyLWtf
— Harry (@ImRealHarry01) 18 sierpnia 2024 r.
Poglądy polityczne Taylor Swift i postrzeganie jej przez opinię publiczną
Taylor Swift od dawna znana jest ze starannie zarządzanego wizerunku publicznego, a jej stanowisko polityczne ewoluowało na przestrzeni lat. W 2020 r. poparła Bidena i wypowiedziała się przeciwko polityce Trumpa. Wpływ Swift wykracza daleko poza muzykę; ma ogromną liczbę obserwujących w mediach społecznościowych i może wpływać na opinię publiczną, szczególnie wśród młodszych wyborców. To czyni ją atrakcyjnym celem dla polityków, którzy chcą zyskać przychylność jej fanów.
Jednak Swift nie złożyła żadnych publicznych oświadczeń na temat wyborów w 2024 r., a obrazy generowane przez sztuczną inteligencję, którymi dzieli się Trump, nie odzwierciedlają jej poglądów. Zamiast tego wydają się być częścią szerszego wysiłku mającego na celu wprowadzenie opinii publicznej w błąd i stworzenie fałszywej narracji. Reakcja na te obrazy podkreśla znaczenie weryfikacji autentyczności treści, zwłaszcza w erze cyfrowej, w której dezinformacja może rozprzestrzeniać się szybko.
To nasze miejsce, odbieramy telefon!
Dołącz do nas we wtorek 27 sierpnia o 19:00 czasu wschodniego, aby rozpocząć działania organizacyjne #SwiftiesForKamala koalicja zobowiązała się do ochrony demokracji poprzez współpracę na rzecz wyboru wiceprezydent Kamali Harris na naszego następnego prezydenta! fot.twitter.com/F4DlU3fkc9
— Swifties For Kamala (@Swifties4Kamala) 7 sierpnia 2024 r.
Szerszy obraz
Trump wykorzystuje obrazy generowane przez sztuczną inteligencję, aby uzyskać poparcie Taylor Swift fanów jest jaskrawym przypomnieniem wyzwań stawianych przez nowoczesną technologię na arenie politycznej. Podczas gdy AI oferuje niesamowity potencjał, podnosi również kwestie etyczne dotyczące jej wykorzystania w manipulowaniu postrzeganiem opinii publicznej. W miarę jak zbliżamy się do wyborów w 2024 r., rola AI w polityce prawdopodobnie stanie się jeszcze bardziej krytyczną kwestią, z daleko idącymi implikacjami dla demokracji i sposobu, w jaki konsumujemy informacje.
W międzyczasie społeczeństwo musi zachować czujność i kwestionować autentyczność treści, na które natrafia. Niezależnie od tego, czy jest to poparcie polityczne, czy atak na rywala, zrozumienie źródła i metody stojącej za informacją jest kluczowe w epoce, w której treści generowane przez sztuczną inteligencję mogą łatwo zacierać granice między faktami a fikcją.
Źródło wyróżnionego obrazu: Biblioteka Kongresu / Unsplash
Source: Wyczyn Trumpa z Swiftie wygenerowany przez sztuczną inteligencję