Trzymajcie kapelusze, ludzie! X właśnie podarował swoje najbardziej płodne plakaty – dziennikarzom, twórcom i notorycznie rozwlekłym inwestorom venture capital! Świeży sposób informowania odbiorców: długie „artykuły”.
Pomyśl o tym jako o odpowiedzi Twittera na pobłażliwe posty na blogach. Z podstawowy edytor tekstu (bo kto potrzebuje wymyślnego formatowania?), plik możliwość osadzania multimediówi nawet listy punktowanemożesz teraz uwolnić swoje niefiltrowane myśli na swoim nieszczęśliwy Obserwujący.
Urzędnik X Pisać konto podzieliło się niezbyt dobrą wiadomością w następującym poście:
— Napisz (@Napisz) 7 marca 2024 r
O co w tym wszystkim chodzi?
Oficjalnie, X wywołuje Artykuły „nowy sposób pisania i udostępniania długich treści”.
Kiedy w końcu będziesz gotowy, aby pobłogosławić świat swoim arcydziełem, Twój artykuł otrzyma własną specjalną zakładkę w Twoim profilu i wysyła wiadomości do osi czasu Twoich obserwujących.
Mają nawet unikalną ikonę i układ… Ponieważ nic nie mówi „ważna treść‘ jak nieco inny projekt.
Artykuły obiecują zlikwidować istniejące limity znaków, oferując pojemność do 100 000 znaków (to około 15 000 słów czystej, nieskażonej treści… przygotujcie się).
Kto będzie mógł bawić się tą nową zabawką?
Niestety trzeba być tzw Abonent Premium+ lub ‘Zweryfikowana organizacja‘, aby uzyskać dostęp do artykułów. Reszta z nas będzie musiała po prostu wciskać swoje zmieniające życie spostrzeżenia w te restrykcyjne liczby postaci.
Subskrypcja X Premium+ rozpoczyna się o godz 16 USD miesięcznie Lub 168 dolarów rocznie w Internecie, ale ceny regionalne mogą mieć wpływ na to, ile zapłacisz za publikowanie długich artykułów w serwisie X.
Możesz sprawdź tutaj regionalne opcje cenowe X Premium+.
Długo toczyły się rozmowy
Co zabawne, nad tą zarozumiałą funkcją pracowano na długo przed tym, jak Elon Musk przejął stery. Początkowo nazwana „Notatkami”, miała na celu zwabienie na platformę niedoszłych liderów myśli i autorów biuletynów.
Oczywiście Musk potwierdził zeszłego lata, że to konkretne narzędzie jest nadal w planach.
Biorąc pod uwagę dobrze znaną wrogość Muska wobec dziennikarzy (pamiętacie blokowanie Substack i znikanie nagłówków wiadomości?), uruchomienie tych narzędzi wydawniczych jest, powiedzmy… interesujące.
Wygląda na to, że nasz ulubiony potentat technologiczny chce zapewnić nieskończony strumień treści na swojej platformie, nawet jeśli to oznacza dając megafon właśnie tym osobom, które uwielbia krytykować.
Autor wyróżnionego obrazu: Daria Glakteeva/Usuń rozpryski.
Source: X pobłogosławił wirtuozów gadatliwych długimi „artykułami”