Kapitalizacja rynku kryptowalut spadła do 1,58 biliona USD, najniższego poziomu od sierpnia, a wyprzedaż jeszcze się w pełni uspokoiła. Bitcoin spadł o 5,6% w niecałe dwie godziny do 34 958 USD, podczas gdy Ethereum spadł o 7,7% do 2382 USD. Spadek na rynku kryptowalut był zsynchronizowany ze spadkiem koniunktury na światowym rynku wywołanym decyzją Rosji o rozpoczęciu działań zbrojnych przeciwko Ukrainie w czwartek rano.
Bitcoin i inne kryptowaluty upadają po wypowiedzeniu wojny przez Putina
Globalna kapitalizacja rynkowa kryptowalut spadła do 1,58 biliona USD, najniższego od sierpnia, a wyprzedaż nie została jeszcze całkowicie ustabilizowana. Według CoinGecko danych, wszystkie pięć największych kryptowalut spada, przy czym Bitcoin spadł o 5,6% w mniej niż dwie godziny do 34 958 USD, podczas gdy Ethereum spadł o 7,7% do 2382 USD.
Cena Terra również spadła dalej, cofając część swoich zysków z czwartkowego poranka czasu azjatyckiego i dołączając do kryptowalutowej dziesiątki w kolumnie przegranych na poziomie 55,89 USD, w porównaniu z 24-godzinnym szczytem 62,92 USD.
Na Ukrainie zgłoszono wybuchy, a europejskie władze lotnicze wydały ostrzeżenie o niebezpieczeństwie zestrzelenia samolotów cywilnych. Zachód przygotował kompleksowe sankcje przeciwko Rosji, a Putin ostrzegł obce narody przed wtrącaniem się.
Podsumowanie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego
Konflikt rozpoczął się w lutym 2014 roku, kiedy Rosja i siły prorosyjskie zaatakowały Ukrainę, przede wszystkim ze względu na status Krymu i części Donbasu. Główny nacisk wojny położono na status Krymu i innych spornych terytoriów, które zgodnie z prawem międzynarodowym są powszechnie uważane za część Ukrainy.
Rosyjska armia na granicy z Ukrainą zaostrzyła napięcia między tymi dwoma krajami i napięła stosunki dwustronne w latach 2021-22, przy czym Stany Zjednoczone przekazały silny sygnał, że inwazja spotkałaby się z poważnymi konsekwencjami dla rosyjskiej gospodarki.
Pomimo ostrzeżeń Zachodu, że decyzja może prowadzić do daleko idących środków karnych, prezydent Rosji Władimir Putin w poniedziałek, pomimo obaw Zachodu, uznał niepodległość dwóch separatystycznych regionów we wschodniej Ukrainie podczas emocjonalnego przemówienia wyemitowanego w państwowej telewizji.
„Uważam, że konieczne jest podjęcie od dawna spóźnionej decyzji, natychmiastowego uznania niepodległości i suwerenności Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej”
– Władimir Putin
Analitycy uważają, że może to być początek większego konfliktu na Ukrainie, a wielu urzędników określa tę akcję jako atak na niepodległość Ukrainy.
Konflikt nie jest niczym nowym w regionie Donbasu. Od prawie ośmiu lat jest areną konfliktu o niskiej intensywności między rosyjskimi separatystami a wojskami ukraińskimi, w którym zginęło ponad 14 000 osób. Po niespodziewanej decyzji Kremla w poniedziałek obawy znacznie się nasiliły. Ukraińskie władze w Kijowie twierdzą, że te dwa obszary są w rzeczywistości terytoriami okupowanymi przez Rosję. Samozwańcze republiki nie mają uznanego rządu poza Rosją. Administracja ukraińska odmówiła bezpośredniego kontaktu z którąkolwiek z separatystycznych republik.