Elon Musk może mieć problem ze znakiem towarowym X, ponieważ Microsoft może być właścicielem praw.
Gdy słońce zachodziło w zeszłym tygodniu, pojawiła się wiadomość, że miliarder, który od dawna fascynował się stroną internetową o nazwie X.com – nikt inny jak właściciel Twittera – wydał szokujące oświadczenie. Po wyłożeniu oszałamiających 44 miliardów dolarów na platformę społecznościową, dokonaniu gruntownych zmian personalnych i wprowadzeniu destrukcyjnych modyfikacji w infrastrukturze platformy, podczas gdy jego pracownicy zmagali się z nieidealnymi warunkami pracy, ujawnił dramatyczny rebranding: Twitter miał być teraz znany po prostu jako „X”.
Kto ma znak towarowy X?
Dodając do narastającego chaosu wokół tej pozornie impulsywnej decyzji, okazuje się, że Microsoft, technologiczny tytan z Doliny Krzemowej, jest już właścicielem znaku towarowego dla litery „X”. Może to potencjalnie wpędzić Muska w serce poważnej batalii prawnej w bliższej lub dalszej przyszłości.
Wraz z miliardowym posunięciem Elona Muska, by ochrzcić Twittera jako „X”, prawna zawiłość jest pełna, biorąc pod uwagę, że korporacyjni giganci, tacy jak Meta i Microsoft, już zażądali praw własności intelektualnej do tego konkretnego alfabetu. Wszechobecność i znaczenie „X” w dyskusjach na temat znaków towarowych sprawiają, że jest on prawdopodobnym pretendentem do konfliktów prawnych, co wskazuje, że firma znana wcześniej jako Twitter może równie dobrze zmagać się z wyzwaniem obrony swojej nowej tożsamości.
W oświadczeniu przesłanym przez agencji Reutera, prawnik zajmujący się znakami towarowymi, Josh Gerben, oświadczył: „Istnieje 100% szans, że Twitter zostanie przez kogoś pozwany”. Według Gerbena, około 900 aktywnych rejestracji amerykańskich znaków towarowych obejmujących literę X zostało już zarejestrowanych w wielu branżach.
Właściciele znaków towarowych, strażnicy nazw marek, logo i sloganów sygnalizujących pochodzenie towarów, mogą zgłaszać obawy o naruszenie, jeśli jakakolwiek nowa marka mogłaby wprowadzić konsumentów w błąd. Dostępne środki zaradcze obejmują szerokie spektrum, od rekompensaty finansowej po całkowity zakaz użytkowania.
Warto zauważyć, że Microsoft od 2003 roku posiada znak towarowy X w odniesieniu do komunikacji swojego systemu gier Xbox. Ponadto Meta Platforms – wraz ze swoją platformą Threads, która wyłania się jako nowy konkurent Twittera – posiada federalny znak towarowy zarejestrowany w 2019 r. Chroni on niebiesko-białą literę „X” w obszarach obejmujących oprogramowanie i media społecznościowe. Jednak Gerben spekuluje, że jest mało prawdopodobne, aby Meta lub Microsoft złożyły pozew, chyba że uznają, że nowy znak towarowy X narusza wartość marki, którą skrupulatnie zbudowali wokół litery.
Czy Microsoft jest właścicielem X?
„Microsoft jest właścicielem znaku towarowego X” — napisał na Twitterze Andres Guadamuz, profesor prawa własności intelektualnej na Uniwersytecie w Sussex, rzucając światło na potencjalną złożoność przedsięwzięcia Muska. Guadamuz dalej wyraził swoje zaniepokojenie odważnym posunięciem Muska, sugerując, że rebranding może skutkować przeciągającymi się bitwami prawnymi i potencjalnie pozostawić firmę bez marki. „Więc Musk zniszczył ukochaną i silną markę, przez potencjalne lata sporów sądowych i potencjalnie bez marki”.
Aby dodać do bałaganu, istnieje już wiele firm i aplikacji X, oto tylko jedna. https://t.co/MHDaaXtuaR
— Andres Guadamuz (@technollama) 24 lipca 2023 r
Rysując podobieństwa, Meta wcześniej poruszała się po podobnych przeszkodach związanych z własnością intelektualną, kiedy przechodziła od swojej pierwotnej nazwy, Facebook. Gigant technologiczny został uwikłany w procesy sądowe dotyczące znaków towarowych złożone przez firmę inwestycyjną Metacapital i firmę zajmującą się wirtualną rzeczywistością MetaX, a także rozstrzygnął inny spór dotyczący jego nowatorskiego logo z symbolem nieskończoności. Nawet jeśli Musk pomyślnie poradzi sobie ze zmianą nazwy, nadal istnieje możliwość, że inni będą zgłaszać roszczenia do „X”.
Douglas Masters, prawnik zajmujący się znakami towarowymi w firmie Loeb & Loeb, został zacytowany w raporcie Reutera, sugerując złożoność ochrony pojedynczego listu, zwłaszcza popularnego na rynku, takiego jak „X”.
„Biorąc pod uwagę trudności w ochronie pojedynczej litery, zwłaszcza tak popularnej komercyjnie jak X, ochrona Twittera prawdopodobnie będzie ograniczać się do grafiki bardzo podobnej do ich logo X” – stwierdził. „Logo nie wyróżnia się zbytnio, więc ochrona będzie bardzo wąska”.
Intrygujące jest również obserwowanie niezbyt przyjaznej dynamiki między Microsoftem a Muskiem. Microsoft, założony przez innego miliardera i przeciwnika wojny memów Muska, Billa Gatesa, wlał kolosalne pieniądze w OpenAI. To przedsięwzięcie AI, kierowane przez Sama Altmana, było współzałożycielem Muska w 2015 roku, tylko po to, by odszedł w 2018 roku w dość niewygodnych okolicznościach.
Jednak roszczenie Muska do „X.com” wydaje się być uzasadnione. Zgłosił kilka lat temu, że kupił domenę od PayPal, z powodu czegoś, co określił jako motyw nostalgiczny.
Kredyt na wyróżniony obraz: Fotografia Turaga/Unsplash
Source: Czy Microsoft naprawdę jest właścicielem znaku towarowego X? • TechKrótko