Od dawna krążą pogłoski, że producent iPhone’a potajemnie rozwija usługę Apple Search, aby konkurować z Google. Teoria ta ponownie trafia dziś na pierwsze strony gazet, a artykuł spekuluje, że może to być jeden z trzech frontów „cichej wojny” przeciwko Google.
Ostatnie wydarzenia potwierdzają tezę, że gigant technologiczny przygotowuje się do bezpośredniej rywalizacji z Google w sposób, w jaki nie był wcześniej.
Od lat Google płaci Apple miliardy dolarów rocznie, aby stać się domyślnym dostawcą wyszukiwania Safari. Lub wyszukiwarka, która jest używana, gdy wpisujesz wyszukiwane hasło w kombinacji adres/pasek wyszukiwania. Dzięki temu więcej osób odwiedza Google, które zarabia na sprzedaży reklam w wynikach wyszukiwania.
Uważa się, że płatności Google zaczęły się od 1 miliarda dolarów w pierwszym roku i wzrosły do 18-20 miliardów dolarów w zeszłym roku. W tym roku spodziewana jest wyższa płatność.
Wyszukiwarka Apple była już wcześniej na porządku dziennym
W przypadku wyszukiwania Siri Apple korzysta jednak z wyszukiwania w tle w innych wyszukiwarkach, takich jak Microsoft Bing. Ponadto od dawna donoszono, że Apple samodzielnie zbudowało wyszukiwarkę używaną przez Siri i Spotlight. Okazjonalne przejmowanie przez firmę firm zajmujących się wyszukiwaniem potwierdza tę teorię wyszukiwania Apple.
Pomimo faktu, że ta plotka o Apple Search krąży już od jakiegoś czasu, głównym zmartwieniem zawsze było to, czy Apple zechce wejść do tego, co jest obecnie dość nieprzejrzystą branżą. Możliwość dostarczania dostosowanych reklam opartych na naszych historiach wyszukiwania i przeglądania online jest kluczowym elementem strategii biznesowej Google. Apple uważa to za nadmiernie uciążliwe i próbowało to powstrzymać za pomocą programów takich jak App Tracking Transparency.
Ale według jednego z dyrektorów ds. strategii, Josha Koeniga, prowadzenie własnej wyszukiwarki Apple bez dostosowanych reklam może kosztować firmę pieniądze.
„Gdyby Apple mógł zbudować coś, co było zasadniczo tak dobre jak„ klasyczny Google ”- Google około 2010 r., kiedy to była prosta wyszukiwarka mniej zoptymalizowana pod kątem przychodów z reklam – ludzie mogliby po prostu to woleć”
– dyrektor ds. strategii technologicznej Josh Koenig
Niektórzy nazywają to „cichą wojną” między Apple a Google
Według The Financial Times Business Connect może być jedną z trzech strategii wykorzystywanych do pokonania Google:
- Mapy Apple (w tym Business Connect)
- Wyszukiwarka Apple
- Sieć reklamowa Apple
Mapy Apple’a jest bezpośrednim rywalem Google Maps, który oferuje porównywalne informacje w połączeniu z siecią rekomendacji Yelp i generuje dochody z reklam i opłat za polecenie.
Business Connect idzie o krok dalej, wykorzystując system operacyjny Apple, aby zaoferować klientom iOS specjalne możliwości, takie jak płynna integracja Apple Pay lub Business Chat, tekstowe narzędzie do czatowania dla firm.
Jak wspomnieliśmy wcześniej, Wyszukiwarka Apple mówi się o tym od lat, a biorąc pod uwagę, że użytkownicy iPhone’a stanowią około 92% przychodów Google’a, jeśli Apple zdecyduje się na korzystanie z własnej wyszukiwarki, Google poniesie duży cios finansowy.
Przez lata, Biznes reklamowy Apple stopniowo się rozwijał, w tym znaczny wzrost reklam w App Store. Według jednego z wysoko postawionych pracowników Apple może planować stworzenie własnej sieci reklamowej, aby bezpośrednio konkurować z Google w sposób szanujący prywatność użytkowników.
Na stanowisko polegające na „kierowaniu projektem najbardziej zaawansowanej, najbardziej zaawansowanej platformy po stronie popytu (DSP), jaką można sobie wyobrazić”, firma zatrudniła były dyrektor Google i YouTube, Keith Weisburg.
DSP to pojedyncza platforma, która umożliwia marketerom kupowanie reklam na wielu giełdach.
Wniosek
Reklama online jest obecnie zdominowana przez Google, ale zarówno organy regulacyjne, jak i Apple stwarzają coraz większe zagrożenia dla swojego modelu biznesowego polegającego na sprzedaży ukierunkowanych reklam poprzez maksymalizację wykorzystania danych osobowych. Zaledwie wczoraj Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych ogłosił plany „rozluźnienia monopolistycznego uścisku Google na rynku reklamowym” po tym, jak korporacja rozstrzygnęła sprawę o wartości 23 milionów dolarów za niewłaściwe udostępnianie danych wyszukiwania reklamodawcom.
Nikt nie jest bardziej wykwalifikowany niż Apple, aby teraz konkurować z Google jako firmą ceniącą prywatność, a nigdy nie było lepszego czasu.