Firma neurotechnologiczna Elona Muska, Neuralink, zorganizowała w środę wieczorem bardzo oczekiwaną i często odkładaną prezentację technologiczną, obiecując wiele, ale niewiele robiąc postępów w realizacji swoich wzniosłych obietnic.
Wielu inżynierów i badaczy Neuralink dołączyło do Muska na scenie, aby omówić technologię, nad którą pracowali przez ostatnie kilka lat. Wśród nich były bezprzewodowy interfejs mózg-komputer (BCI), łącze N1 i R1, robot, który według firmy mógł wszczepić N1 w mózg człowieka. Podczas prezentacji bot był obecny i przeprowadzał symulowaną operację na manekinie.
Podczas prezentacji Elon Musk żartował:
„Mógłbym teraz wszczepić urządzenie Neuralink, a ty nawet byś o tym nie wiedział”
„W jednym z tych demówek to zrobię”.
Następnie Musk stwierdził, że Neuralink nie będzie w stanie rozpocząć testów na ludziach przez kolejne sześć miesięcy lub dłużej.
Co potrafi Neuralink?
Podczas prezentacji Musk wygłosił również kilka bardzo śmiałych twierdzeń, które, biorąc pod uwagę jego osiągnięcia w wygłaszaniu wzniosłych twierdzeń, ale których nie udało się zrealizować, należy traktować z przymrużeniem oka wielkości Cybertrucka.
Obejmuje to pogląd, że Neuralink będzie w stanie przywrócić wzrok osobom niewidomym od urodzenia i że będzie w stanie przywrócić mobilność osobom, które miały uszkodzony rdzeń kręgowy.
Według niego N1 umożliwiłby pacjentom bezprzewodowe i zdalne korzystanie z niego w prawie każdym środowisku poza laboratorium, co byłoby rewolucyjne, gdyby kiedykolwiek się zmaterializowało. Według Rajesh Raoprofesor Hwang i dyrektor Centrum Neurotechnologii na Uniwersytecie Waszyngtońskim, byłby to duży postęp w technologiach BCI i pokazanie czegoś, czego nigdy wcześniej nie zrobiono.
“Porada [BCI] pod względem tego, czy dana osoba może to zrobić w domu”
„Czy mogą to zrobić arbitralnie w dowolnym miejscu? Czy mogą to zrobić w restauracji? Ten postęp oznaczałby, że jest to użyteczny implant do użytku w ruchu, w przeciwieństwie do robienia tego po prostu w laboratorium”.
-Rajesh Rao, Centrum Neurotechnologii na Uniwersytecie Waszyngtońskim
Jak działa Neurolink?
Elon Musk jest dobrze znany z zakładania znanych firm, takich jak Tesla i SpaceX, ale potentat ma też kilka dziwnych biznesów. Twierdzi, że uruchomił jedną z nich, aby stworzyć „symbiozę” między sztuczną inteligencją a ludzkim mózgiem.
Musk założył Neuralink, firmę zajmującą się technologią interfejsów mózgowych. Tworzy gadżet, który można by umieścić w mózgu człowieka, gdzie mógłby rejestrować i być może stymulować aktywność mózgu. Według Muska technologia jest jak „Fitbit w twojej czaszce”.
Chip wielkości monety, który tworzy Neuralink, zostałby wszczepiony w ludzką czaszkę. Sieć maleńkich przewodów, każdy około 20 razy cieńszych niż ludzki włos, wychodzących z chipa do mózgu pacjenta.
Kable mają 1024 elektrod, których można użyć do monitorowania aktywności mózgu i teoretycznie aktywować mózg elektrycznie. Chip bezprzewodowo przesyła te dane do komputerów, dzięki czemu naukowcy mogą je badać.
Podobnie jak maszyna do szycia, robot działałby poprzez wtłaczanie elastycznych przewodów z chipa Neuralink do mózgu osoby za pomocą sztywnej igły.
Co pokazuje i mówi nam Neuralink?
Projekt Neuralink Muska nie wydaje się tak odległy w czasach, gdy technologie sztucznej inteligencji każdego dnia zajmują coraz więcej miejsca w naszym życiu. Załóżmy, że zespół odnoszącego sukcesy biznesmena może prawidłowo opracować ten chip i bezpiecznie zastosować go u ludzi. W takim razie wniesie wielki wkład w naukę, zwłaszcza w dziedzinie badania mózgów organizmów żywych.
Według zapewnień Muska, ten chip, który weźmie udział w eliminowaniu i zapobieganiu wielu chorobom i uszkodzeniom neurologicznym, jest przez większość naukowców interpretowany jako technologia przyszłości.
Neuronaukowcy nie myślą zbyt wiele o twierdzeniu Elona Muska, że Neuralink może pozwolić małpom obsługiwać komputery za pomocą sygnałów mózgowych.
Testy Neuralink na zwierzętach spotykają się z ostrym sprzeciwem
Komitet Lekarski ds. Medycyny Odpowiedzialnej, organizacja działająca na rzecz praw zwierząt, ogłosiła w lutym 2022 r., że złożyła skargę do Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych po uzyskaniu ponad 700 stron dokumentacji dotyczącej małp wykorzystywanych w badaniach Neuralink na Uniwersytecie Kalifornijskim. w Davis w latach 2017-2020.
Na podstawie prośby o rejestry publiczne grupa była w stanie zebrać dane, które obejmowały również wyniki sekcji zwłok i dokumentację weterynaryjną. Mówi się, że wskazali, że doświadczyły tego 23 małpy
„skrajne cierpienie w wyniku nieodpowiedniej opieki nad zwierzętami i wysoce inwazyjnych eksperymentalnych implantów głowy podczas eksperymentów”.
Według posta na blogu Neuralink, osiem zwierząt zostało zabitych. Według firmy jeden był wynikiem awarii urządzenia, a inne rzekome infekcje urządzenia.
Firma twierdzi, że jest „absolutnie zaangażowana w pracę ze zwierzętami w możliwie najbardziej humanitarny i etyczny sposób” i twierdzi, że obiekty i opieka na uniwersytecie nadal spełniają federalne standardy.
Firma Musk, Neuralink, opublikowała niedawno ten film o dobrostanie zwierząt w swojej firmie na swoim oficjalnym kanale na YouTube:
Jeśli twierdzenia Muska się potwierdzą, wydaje się, że nastąpi przełomowa innowacja w nauce i zdrowiu. Przekażemy Ci wszelkie informacje dotyczące Neuralink. Jeśli chcesz sprawdzić wcześniejsze wypowiedzi Muska na temat Neuralink, sprawdź nasz artykuł zatytułowany Elon Musk pokazał Neuralink v2, chip z interfejsem mózg-komputer