Dyrektor generalny Apple, Tim Cook, dąży do usunięcia jak największej liczby barier przed wyciekami. W tej sytuacji przeciek w sieci i zgłoszony przez media takie jak 9To5Mac wskazuje, że walka Apple z przeciekami dopiero się rozpoczęła.
Tim Cook zdeterminowany do walki z przeciekami
W tym sensie oświadczenie wysłane do wszystkich pracowników Apple jest jasne i bezpośrednie. Apple próbuje znaleźć te osoby i zatrzymać „osoby, które udostępniają poufne informacje stronom trzecim, nie mają wstępu do firmy”.
Poinformują pracowników wysłanym pismem, że mają przed sobą trudne zadanie, ale nie jest to niemożliwe. Apple ma wystarczające możliwości, zarówno ekonomicznie, jak i logistycznie, aby ścigać te ewentualne przecieki i choć to prawda, że może to być skomplikowana bitwa do zarządzania, użyje do walki wszystkich niezbędnych zasobów.
Tim Cook mówi o frustracji niektórych pracowników widząc, że tajność jest traktowana priorytetowo, ale kończy się to wyciekiem informacji wśród pracowników. Z drugiej strony twierdzi, że ta frustracja jest podobna do tej, którą odczuwa, gdy widzi coś poufnego. Na koniec obiecuje, że wykorzysta wszystkie dostępne mu zasoby, aby znaleźć osoby, które ujawnią te dane, a na koniec dziękuje im za wysiłek włożony w zapewnienie bezpieczeństwa tych informacji, a przede wszystkim za rozwój technologii, takich jak te, które zostaną wprowadzone na całym świecie. Następny piątek.
Jest całkiem możliwe, że poszukiwanie przez firmę wycieków będzie nadal głównym celem w nadchodzących latach.